Quantcast
Channel: Wpisy oznaczone tagiem joga
Viewing all 193 articles
Browse latest View live

Joga na czas ciąży i porodu. Przygotowanie do naturalnych narodzin - ebook

$
0
0
Autor: Dorothy Guerra  

Kiedy dowiadujesz się, że jesteś w ciąży – jesteś szczęśliwa i podekscytowana. Zależy ci na tym, by zapewnić maksymalny komfort, spokój i zdrowie swojemu przyszłemu potomstwu. A jednocześnie w głowie pojawiają się setki wątpliwości i obaw związanych z nowym stanem, w jakim się znajdujesz. Pośród różnych metod mających zapewnić ci relaks w trakcie ciąży, joga jest wyjątkowa. Dlaczego?

Joga nie tylko nauczy cię radzić sobie ze stresem podczas ciąży i zachować zdrową kondycję, ale przede wszystkim pomoże ci przygotować siebie i swoje dziecko do naturalnych narodzin. W opracowanym przez Dorothy Guerrę podręczniku znajdziesz wskazówki, jak wybrać techniki wspomagające przebieg porodu, pomocne ilustracje, informacje dotyczące medycznej interwencji oraz szczegółowe rady przydatne na wszystkich etapach porodu, które wykorzystasz, gdy nadejdzie ten wielki dzień.

Jeżeli obawiasz się, że to nie dla ciebie, bo nigdy nie ćwiczyłaś jogi – nie martw się! Metoda ta może być stosowana przez każdą kobietę pragnącą pozytywnie przeżyć doświadczenie związane z narodzeniem dziecka, niezależnie od jej poziomu zrozumienia zasad jogi. Autorka w prosty sposób ukazuje, jak radzić sobie z bólem, wyeliminować niepokój i współdziałać z naturalnym przebiegiem porodu, stosując techniki oddychania i medytacji, afirmacje i proste pozycje jogi.

A teraz uspokój oddech, pomyśl o dziecku, które nosisz pod sercem i poczuj się wyjątkowa – już niedługo dasz tej istocie nowe życie, niech stanie się to pięknym i naturalnym doświadczeniem!


Szczegóły publikacji:
czytajnas.nextore.pl/(…)spokoj_jest_rozwiazaniem__j…

--------------------------------------------------------------------------------------------------
Więcej ebooków z działu "zdrowie, medycyna", znajdziesz tutaj:
masz24.pl/ebooki-zdrowie-medycyna.html
lub tutaj:
masz24.pl/ebooki-poradniki-zdrowie.html
--------------------------------------------------------------------------------------------------

Środa minie, tydzień zginie.

$
0
0
Tak więc, żyję myśląc już o weekendzie :) wypita kawka, dodam post i wstanę zrobić rozciąganie z poranną jogą 15 minut.


Już owsianka z banankiem gotowa :P Wstałam dziś pełna życia o 6.30, duuużo przed budzikiem.
Czuję, że to będzie dobry dzień :) Czego i Wam życzę!

tumblr_ncyw4iHkzN1thqp5co1_500.jpg

*Nie ma, że boli, że się nie chcę.*
Rusz się i zrób coś dla siebie, za co później będziesz sobie wdzięczna. Dziewczyny, koniec z wymówkami! Powodzenia z jedzeniem i dokonujcie dobrych wyborów, bądźmy szczęśliwe!

Trzymam kciuki :*

Coraz bardziej cieszy !

$
0
0

1475836_247379802084246_1956242680_n.jpg


Od tygodnia męczy mnie choróbsko -.-
Przy wysokiej gorączce nie mogłam trenować , ale już wracam :D
Ułożyłam sobie plan wg którego będę codziennie ćwiczyć.
Może cuda to nie są ale chcę uniknąć zniechęcenia ;)

10686784_731751183565261_7686825261626240416_n.jpg


0_0_0_1033399364_middle.jpg


Ooo a tym się ostatnio zaraziłam :D

motywator_53f809f08d7079.48479420-600x876.jpg

Robię rano po przebudzeniu i po treningu jako rozciąganie .
Mimo że zawsze byłam przeciwniczką jogi... urzekła mnie niesamowicie :D

off topic - november challenge

$
0
0
Wiem, że już 2.11, ale wymyśliłam swoje postanowienia. Zaczynam od jutra. Ćwiczenia rano przed szkołą, śniadaniem, przed wszystkim. Taka fajna sprawa do rozpoczęcia dnia. Podejmuję 30 dniowy challange z DoYouYoga.com. Są to 10-20 minutowe filmiki z bardzo przyjemną babką, a co najważniejsze zaczyna od dość prostych rzeczy :) Plus dorzucam workout calender for begginers z blogilates po południu/wieczorem, pozwoli mi to robić codziennie przynajmniej jeden, dwa filmiki z ćwiczeniami i nie będę sobie wyrzucać, że siedzę na tyłku :D



Beginners-calendar-new1.jpg

015. fuck mondays

$
0
0
*śniadanie* bułka grahamka z dżemem truskawkowym + kawa z mlekiem 0,5%
*II śniadanie* jogurt naturalny z granulkami + banan
*podwieczorek* jogobella apple pie
*obiad* krokiet + trochę surówki
*kolacja* dwie mandarynki + jogurt owsianka bananowy z mlekowity

płyny: ponad 1,7 l wody + dzbanek herbaty miętowej
inne: kawa 3w1 w szkole
ćwiczenia:
*1* dzień Yoga Challenge
*1* dzień Beginners Workout Calender

Wstałam o 6:10 co mi się nie zdarza, odpaliłam laptopa i zrobiłam filmik z jogą. Nawet nie wiem kiedy mi te dwadzieścia minut uciekło : ) Zdałam sobie sprawę jak bardzo nierozciągnięta jestem : ) Po ćwiczeniach ubrałam się i poszłam po bułkę do piekarni, bo miałam ochotę na dżem, a nie było ciemnego pieczywa. Owsiankę zjem innym razem : ) Zawaliłam sprawdzian z chemii, aż babka się mnie pytało dlaczego tak, bo przecież jak chodziłam do zadań to wszystko mi wychodziło ładnie, a tu takie coś, za dwa tygodnie poprawa i się muszę przyłożyć, bo bez wiązań ani rusz. Reszta dnia jakoś przeleciała, wróciłam do domu, oglądnęłam seriale, zrobiłam lekcję i poćwiczyłam z Cassey, boję się z jak wielkimi zakwasami jutro wstanę : ) Byle do piątku i długiego weekendu : D

016. way too cold

$
0
0
*śniadanie* dwie kromki chleba orkiszowego ze słonecznikiem z dżemem truskawkowym + kawa z mlekiem 0,5%
*II śniadanie* jogurt naturalny z granulkami + dwie mandarynki
*podwieczorek* activia ovoce leśne z ziarnami + gruszka
*obiad* gołąbek
*kolacja* dwie mandarynki + serek wiejski + dwa wafle ryżowe

płyny: ponad 2l wody + 2 herbaty miętowe
inne: kawa 3w1 w szkole
ćwiczenia:
*2* dzień Yoga Challenge
*2* dzień Beginners Workout Calender

Dzisiaj odwołali mi angielski, więc odpuściłam sobie też dodatkową chemię i skończyłam lekcje o godzinie 12:30 <3 Na polskim oglądaliśmy film, na biologii rozmawiałam z kumpelą, a na drugiej poszliśmy na wykład o szkodliwości palenia. Francuski też zleciał, bo babka pytała i dostałam 5-. Wróciłam i oglądałam serial. Dzień całkiem udany, teraz siedzę i piję herbatę, przeglądając tumblra. Jak tak mi zleci do piątku to będę więcej niż szczęśliwa.
Z jogą idę dalej super szybko mijają mi filmiki, jestem mega nierozciągnięta, chciałabym umieć zrobić chociaż niepełny szpagat i stanąć na rękach - moja zmora z wf. Widziałam dużo filmików przygotowawczych, może podjąć też takie wyzwanie? Chociażby ze staniem na rękach. Zobaczymy : )

Yoga !

$
0
0
Nie wiem czy wśród pingerek są pasjonatki jogi, ale osobiście stwierdzam, że nie ma nic lepszego na poprawę dotychczasowego życia. Nie dość, że wzmacniają się mięśnie, uelastycznia ciało, to dodatkowo człowiek jest pełen energii i gotowy do działania.

Gorąco wszystkim polecam !

Link do Powitania Słońca dla początkujących z Basią Lipską ! :)

7.40 pobudka 8.20 sok z marchwi i

$
0
0
7.40 pobudka
8.20 sok z marchwi i jabłek świeżo wyciśniety w naszej ekstra maszynie ;)
       jogurt naturalny, płatki żytnie, crunchy, 1/2 banana, siemię lniane
9-10.30 yoga!
11.00 banan i sok z jabłek z trawą cytrynowa

a potem małe zakupy .... :)
Bo podobno wyprzedaże! xD

mały photo mix i rest day

$
0
0
Witajcie kochane! :)

Dzisiaj *rest*

Wczoraj trening w domu z Ewką ;)
IMG_0379.JPG


A wieczorem *joga*
Postanowiłam zrobić sobie małe *wyzwanie* i przez 21 dni ćwiczyć jogę.
Choć jestem do niej sceptycznie nastawiona ponieważ nie lubię takich spokojnych ćwiczeń, to dam jej szansę i zobaczymy co z tego wyniknie ;)

A tutaj kicia:
IMG_0353.JPG

Ma niesamowite oczka <3 jedno błękitne a drugie brązowe... <3 w dodatku cała biała, kocham ją <3

IMG_0361.JPG

A tutaj 2 rzeczy które ostatnio kupiłam.
Zawsze chciałam spróbować nugata :D
Oczywiście nie zjadłam wszystkiego na raz, jest to bardzo kaloryczne ale pozwalałam sobie na parę kostek dziennie ;)
Drugą rzeczą jest musli, patrząc na skład jest całkiem dobre i chyba jedno z najlepszych które możemy dostać w zwykłym sklepie.


551436_851516278213264_3570659041716009001_n.jpg


Na ten miesiąc zrobiłam sobie jeszcze jedno wyzwanie-pompki.
Mój cel to 40-45:)
Oby tym razem mi się udało :p

*A Wy macie jakieś plany, wyzwania na listopad?*

Jeżeli tak to powodzenia!
Trzymajcie się cieplutko i miłego dnia :*
PS. *A tutaj taka mała ciekawostka na temat "zdrowych" batoników ze sklepów:
10426268_663129040449779_173845445239218274_n.jpg

Mistrz Jogi z Indii - Vishwaguru Mahamandaleshwar Paramhans Swami Maheshwarananda

$
0
0
Vishwaguru Mahamandaleshwar Paramhansa Swami Maheshwarananda w Warszawie

Wykłady, medytacje, warsztaty jogi i satsang.
Czakry i Kundalini

20-22 listopada 2014

Jest to unikalna okazja spotkania się z Mistrzem Jogi, który znany jest na świecie jako autor systemu Yoga in Daily Life - Joga w Życiu Codziennym. System ten został stworzony zgodnie z oryginalnymi zasadami Jogi, ale dostosowany jest do potrzeb i możliwości współczesnego człowieka z Zachodu. Opiera się na nauce o ciele, umyśle, świadomości i duszy.
" Joga jest wieczna i nieskończona. Jest świadomością, która nigdy nie usypia, życiem, które nigdy nie umiera, światłem, które zawsze świeci w Tobie i wokół Ciebie. Bez początku i bez końca".
P.S. Maheshwarananda

MIEJSCE: Ośrodek Sportu i Rekreacji Dzielnicy Śródmieście ul. Polna 7a
(3 min od metra Politechnika)

I. WYKŁAD: czwartek 20 listopada o godz. 19.00 do ok 21.00. Wstęp wolny.

II. WYKŁAD: piątek 21 listopada o godz. 19.00 do ok 21.00. Wstęp: 20 pln. Płatne na miejscu gotówką.

III. WARSZTAT JOGI I SATSANG: sobota 22 listopada - Więcej informacji na: jogawzyciucodziennym.pl

lub

www.jogawzyciucodziennym.pl/(…)84-wizyta-mistrza-jo…

tel. 509 201 561, 604 121 117

KRAKÓW

W Krakowie natomiast w niedzielę 23.11.2014 r.
Swamiji będzie miał wykład: Starożytna mądrość we współczesnym świecie.

Miejsce: Auditorium Maximum; budynek Uniwersytetu Jagiellońskiego przy ulicy Krupniczej 33, sala wystawowa A,

godz. 18.00 - WSTĘP WOLNY.

Serdecznie zapraszamy

Swamiji-Maheshwarananda.jpg

40-latek z Indii ćwiczy jogę na motorze

Dzień 1.

$
0
0
*Rok 2015 poświęcam na pracę nad sobą, swoim ciałem i zdrowiem.*

Dzisiejsza 'poświąteczna' waga to: *55.9kg* (myślałam, że będzie gorzej).

Moim celem w głowie jest 50kg, chciałabym zobaczyć te cyfry na wadze, ale nie jestem szalona na tym punkcie.
Chcę być coraz szczęśliwsza w swoim ciele, jestem dumna z pracy którą nad nim wykonuje i to jak ono mi się odpłaca.

*WYMIARY*
biust: 84cm
pod biustem: 70cm
ramie zgięte: 25,5cm
talia: 63cm
biodra: 89cm
udo w największym miejscu: 49,5cm
łydka: 34,5cm
tumblr_nhbzbuEGAw1rv47elo1_500.jpg

*PLAN*
- co najmniej 1 trening dziennie
- 5 zdrowych posiłków dziennie (1000-1500kcal)
- radość
- 1,5l wody + herbatki ziołowe

*Największe kompleksy*
- talia
- ramiona
Macie na to jakieś rady? Sposoby? Czary? :D
tumblr_ngetnyzX7O1tjwp6mo1_500.jpg

Biorę się za jogę przed śniadaniem, a wieczorem wrzucę bilans jedzeniowo-treningowy.

*Fajnie, że jesteście i że ja tu jestem.* :)
EATFIT

Moja historia - jako przestroga dla wszystkich. + postanowienia noworoczne.

$
0
0
Od zawsze cieszyłam się życiem. Dla mnie nie było ważne jak ktoś wygląda, ile ma lat,z jakiej rodziny pochodzi. Dla mnie najważniejsze było wnętrze ludzi - ich charakter i podejście do świata. Byłam całe życie szczęśliwa z 40 kg nadwagi, nikogo to nie obchodziło, taka byłam - koniec. Jednak otyłość to nie tylko kwestia estetyki, lecz także zdrowia - pomimo uprawiania sportu (siatkówka, koszykówka, badminton kilka razy w tygodniu) groził mi zawał i musiałam zmienić swoje nawyki żywieniowe. Chętnie to zrobiłam, bo chciałam być zdrowa. Po kilku miesiącach spadło mi samo z siebie 20 kg. Nie głodziłam się, ani nic - jadłam tak do 1200 kcal dziennie, 4 posiłeczki. Gdy zauważyłam, że portki są luźniejsze dołożyłam domowe treningi z Chodakowską, Mel B, bieganie. Wszystko potoczyło się w niedobrym kierunku, bo ważąc upragnione 60 kg źle się czułam, gorzej niż... 40 kg temu. Czułam się strasznie gruba i uznałam, że będę ważyć sobie 55 kg, więcej już nie schudnę. Jednak dalsze bagatelizowanie spadku wagi doprowadziło do tego, że było mi ciągle zimno, nie miałam na nic ochoty ani siły.

Zauważyła to moja mama, z którą w końcu szczerze porozmawiałam na ten temat. Załamała ręce, uświadamiając mi przy tym, że z swojego największego sukcesu chcę zrobić porażkę? Przegraną? Czy swoje zwycięstwo okupione miesiącami treningu chcę zgładzić? Całą noc myślenia, cała noc myślenia. Spojrzałam na siebie. Chłopaki mają rację! Wyglądam jak kościotrup. Upadłe policzki, nóżki jak patyczki. Czy zaczynając treningi patrzyłam na Chodakowskiej ciało z zazdrością, czy oglądałam zdjęcia anorektyczek. Straciłam sporo mięśnia. Mama załamała się, gdy mnie zważyła. Kazała przytyć do 60 kg, ona też nie chce, abym ważyła spowrotem 100 kg, ale chce bym była zdrowej wagi. Babcia tak samo. Rodzina, dorośli ludzie i znajomi dają mi jedzenie, zapraszają do siebie, na obiadki itd... Ile ja straciłam, bo bałam się przytyć. Teraz? Walczę z tą chorobą. Oczywiście ćwicząc także.

Nie, nie byłam typową anorektyczką. Można powiedzieć, że byłam na "wiecznej" diecie. Jadłam najpierw 1300, potem 1200 kcal - niżej nie zeszłam, bo się wydało. Mama zabrała mi wagę. Jadłam 4 razy dziennie, ogółem same zdrowe rzeczy, nie jadłam chleba, produktów przetworzonych. Czasem miałam napady, ale po nich to 3 dni jabłkowej albo kefirowej. Skutki uboczne? Straszne. Włosy słabe, paznokcie siwe, twarz siwa. Teraz wchodzę w stabilizację. (Plan niżej <:)

Jedząc przez ok. 4 miesiące 1300 kalorii dziennie (+napady) schudłam 6 kg bez ćwiczeń (ale rower, spacer był) Teraz mam zamiar skoczyć do 1500 kalorii, ALE - ćwiczenia 3-4 razy w tygodniu, plus typowe wspomagacze metabolizmu - herbata zielona, woda, posiłki co 3 h. Nie staję na wagę na okres stabilizacji, będę się ważyć co tydzień.

DOBRY POMYSŁ NA STABILIZACJĘ? :) Potem oczywiście dodawanie kalorii, aż dojdę do swojego zapotrzebowania. Ćwiczę siłowe + jogę w dni restu, bo lubię ćwiczyć, a to mnie motywuje aby jeść - samochód jak i człowiek - na wodę nie jeździ.

Więc stabilizację mogę zacząć dopiero od jutra - dzisiaj już przekroczyłam trochę limit, bo były urodziny babci, która bardzo jest przewrażliwiona jeżeli chodzi o moją kruchą budowę i najchętniej by wepchała we mnie całą lodówkę. Obiad też nie zapowiada się raczej dietetyczny - pieczone ziemniaki z pieczarkami, schabowe, mizeria. Ale nie obchodzi mnie to - od jutra stabilizacja, a skoro i tak mam przybrać masy - to trzeba jeść bardziej treściwie. Dzisiaj na oko mogę policzyć 3000 kcal, ALE - wykonałam trening.

MY WORKOUT TODAY!
-Yoga with Adreine: 40 minutes for beginners.
-Cardio Dance Workout (15 minut)

Jeszcze coś znajdę na wieczór. Teraz zmykam sobie się trochę pouczyć, jutro szkoła - więc trzeba się wziąść do roboty.

POSTANOWIENIA NOWOROCZNE!

1) Przytyć do 60 kg = być zdrowa.
2) Uśmiechać się i nie wpadać w paranoję przez jedzenie.
3) Nie ważyć się! Niech spodnie będą miernikiem, albo metr.
4) Mierzyć się raz na tydzień.
5) Ćwiczyć 3x na tydzień siłowe + yoga, taichi, cardio 2x na tydzień.
6) Zrozumieć pojęcie zdrowego racjonalnego odżywiania.
7) Przestać liczyć kalorie, ale to po stabilizacji.
8) Jeść słodycze tylko w niedzielę! (CHEAT DAY!)
9) Uczyć się jeszcze lepiej niż dotychczas.
10) Znaleźć w człowieku pozytywy.

I SKOPAĆ TEJ CHUDEJ SUCE TYŁEK I UDOWODNIĆ JEJ, ŻE JEDZENIE DAJE RADOŚĆ! NIEZDROWE TAKŻE!

Kundalini - Wewnętrzna moc ukryta w człowieku

$
0
0
Podstawowe wyobrażenia Kundalini to moc uśpiona u podstawy kręgosłupa, jasna jak tysiąc słońc, podobna do ognistego, wężowego zwoju, gdy spoczywa, lub do słupa ognia, gdy się wznosi. Kundalini jako żeńska boska moc wewnętrzna budzi się do życia u podstawy kręgosłupa, w ośrodku korzeniowym zwanym muladharą.

Poruszając się w kanale (nadi) suszumny stopniowo przebija kolejne ćakry i wznosi aż ponad szczyt głowy do ośrodka sahasrara, gdzie znajduje swe ujście (opisywane także jako połączenie dwóch boskich aspektów, bogini Śakti i boga Śiwy), w efekcie prowadząc do zjednoczenia z kosmosem, wyzwolenia. Ten proces budzenia kundalini i siedmiostopniowego wznoszenia opisywany jest jako siedmiostopniowa ścieżka mistycznego rozwoju duchowego. Ściślej, mniejszych etapów rozwoju jest tyle ile płatków w ćakrach, ale łączą się one  w siedem stacji opisywanych sześcioma podstawowymi ćakrami w tułowiu i głowie, które mają łącznie 50 płatków i tyleż mniejszych faz rozwoju duchowego człowieka ku przejawieniu boskości.

Kundalini to duchowa moc, której zadaniem jest duchowa transformacja człowieka w lepszą, bardziej oświecona i współczującą istotę ludzką. To jest ważna praca jaką „umie” wykonać ta potężna boska energia czy raczej duchowa potęga. Skutkiem ubocznym obudzenia energii Kundalini jest poprawa zdrowia u osoby, która ma pragnienie wzrastać duchowo ku boskości.

Kundalini bardzo często opisywana jest jako matka, ponieważ Jej praca jest podobna do opieki matki, która to delikatnie, z miłością opiekuje się ludzkimi duszami i transformuje ludzi duchowo. Trudno jest opisać ten proces i stan w jakim się jest, tak samo jak trudno jest opisać duchowe przebudzenie i oświecenie. Trzeba doświadczyć tego stanu, aby poczuć ten bezgraniczny ocean światłości z głębi boskiej jaźni – to jedyna droga do poznania Mocy Kundalini.

Kundalini uważana jest za wewnętrzną personifikację mocy kosmicznej Bogini, żeńskiego pierwiastka Boga, absolutu. Uważa się, że podstawową metodą rozwoju kundalini jest nabożne uwielbienie, cześć, adoracja Bogini w jakiejkolwiek postaci, stąd hinduizm zawiera bardzo wiele ludowych form Bogini o lokalnym znaczeniu.

Tantra, tantryzm, zarówno śiwaizm, jak i śaktyzm, używa określenia kundalini-śakti, podkreślającego związek mocy duchowej z żeńskim pierwiastkiem boskości, Boga czy absolutu. Nauka o ćakrach ściśle związana jest z ideą kundalini-śakti jako odwiecznej Mocy Bożej, cudotwórczej potęgi boskości, mocy Ducha Świętego, Świętej Duszy (hebr. Rucha Kadosz).

Większość ludzkości znajduje się poniżej serca w swym rozwoju, zatem na czterech etapach stacji muladhara (poziom ziemi, korzeni), sześciu etapach stacji swadhisztana (poziom wody, jaźni, ego) lub na dziesięciu etapach (płatkach) stacji manipura (poziom ognia, klejnotu, skarbów wewnętrznej natury).

Osoby praktykujące rozwój kundalini noszą zwykle czerwone lub szkarłatne szaty, a słoneczny blask towarzyszący wyobrażaniu tej mocy ma zabarwienie czerwonawe, podobne kolorystyce wschodu oraz zachodu słońca. Graficznie maluje się spiralę zwiniętą w trzy i pół zwoju, co uważane jest za symbol uśpionej kundalini i używane jest w kontemplacjach.

Buddyjscy lamowie z Tybetu znani są z praktyk tumo dających odporność na niskie temperatury z pomocą skupienia i koncentracji na ognistej mocy kundalini. W każdym człowieku jest Kundalini Śakti uśpiona i zwinięta w trzy i pół zwoju w kości krzyżowej (łac. os sacrum). W kulturze chińskiej nazywana jest dao (tao). Od powstania laja jogi naucza się, że aby ją przebudzić, wystarczy regularnie przez kilkadziesiąt minut dziennie medytować w odpowiedni sposób pod opieką mistrza, guru.

Kundalini spontanicznie będzie coraz silniejsza. Jej przebudzenie nazywa się samorealizacją. Gdy kundalini budzi się i unosi w systemie subtelnym człowieka, uzdrawia i otwiera ćakry oraz balansuje[styl do poprawy] kanały, lecząc wszelkie choroby i eliminując wszystkie negatywności. Warto pamiętać, że Kundalini budzi się jedynie pod wpływem łaski przebudzonego duchowo mistrza jogi u którego Kundalini już jest aktywna.

Sanskryckie słowo Śakti wywodzone jest od rdzenia śak, odpowiadającym znaczeniu potęga, siła, bycie zdolnym do czegoś, uzdolnienie. Rdzeń ten występuje już w Rygwedzie w znaczeniach bycie potężnym lub silnym i posiadanie zdolności. W późniejszych tekstach spotyka się słowo śakti na określenie żeńskiego narządu rozrodczego.

W Jogasutrach Maharyszi Patańdżali występuje (w złożeniach) jedynie czterokrotnie: 2.6, 2.23, 3.21, 4.34. Słowo "Śakti" używane jest potocznie w znaczeniu natchnienia, inspiracji, charyzmy, intensywnej aktywności, witalności. Śakti jako bogini jest spersonifikowaną żeńską połówką Boga - Absolutu.

Śakti w odniesieniu do mistycznej energii Kundalini zwana jest Kundalini Śakti, szczególnie w tekstach tantrycznych czyli ezoterycznych. Tantra to odmiana religii i duchowości indyjskiej, w której kult Bogini Śakti, Bogini Mocy i Potęgi jest najsilniejszy. Jedno z imion tej Dewi brzmi Bhudźangi (czyli wąż, właściwie wężyca lub wężowa), ponieważ w najniższej ćakrze (muladharze) leży ona "skręcona wokół lingi". "Skręcona" oznacza "w spoczynku", zwinięta w zwój.

Mistyczna moc Kundalini, w ciele istnieje tutaj w spoczynku, a pobudzona jest odczuwana jako intensywne wznoszące się gorąco, ciepło oraz wszechogarniająca światłość, zdolność rozumowania oraz stwarzania, jednak bez cienia zaburzeń w postaci napięcia seksualnego czy podniecenia.

Kundalini to moc twórcza przejawiająca się jako rozmaite talenta pozwalające na twórczość artystyczną, naukową, technologiczną oraz nadprzyrodzoną, taką jak materializacje drobnych przedmiotów kultowych. Moc Kundalini pozwala na połączenie podświadomości, świadomości i nadświadomości czyli jest tym, co pozwala na kontakt ze sferą boskiej duszy, wyższej jaźni, ze sferą boskich istot, aniołów i bóstw nieba.

Przygotowanie do przebudzenia Kundalini, aranżowanie warunków do przebudzenia Kundalini zawiera tak wiele sekretnych praktyk i procesów, że zasadniczo można wykluczyć zarówno spontaniczne przebudzenie Kundalini jak i ożywienie tej Mocy bez pomocy eksperta, boskiego mistrza, jogicznego Guru o wielkiej praktyce i realizacji.

Ktoś nie związany z przebudzonym żyjącym boskim mistrzem, guru, na pewno nie ma przebudzonej energii Kundalini, a co najwyżej jest osobą umysłowo pomyloną, taką, co pomyliła energię seksualną i stany podniecenia erotycznego płynące kanałem Kuhu z aktywowaniem boskiej Mocy Kundalini. Pomylonych umysłowo i skażonych erotomanią dewiantów oraz dewiantek jest niestety dużo, szczególnie na Zachodzie, ale także w Indii i Tybecie. Dewianckie osoby, erotomani pozujący na nowych Rasputinów, ani nie mają obudzonej Kundalini, ani nie zdołają z powodu swoich nadużyć i zanieczyszczeń erotycznych dokonać dzieła przebudzenia Kundalini w ciągu kilku kolejnych wcieleń, jedynie odwracają się swoimi oszustwami od Kundalini Śakti i prawdziwego kultu Wielkiej Bogini.

Kundalini - w dewanagari कुण्डलिनी (r.ż.) – energia, moc duchowa, opisywana jednocześnie pod postacią naczynia ogniowego, węża, bogini i "mocy duchowej". Kundalini łączy w sobie atrybuty wszystkich bogiń i bogów, jest ideową i praktyczną podstawą indyjskiej tantry (tantryzmu) oraz hathajogi. Ideał kundalini łączy ze sobą jogę, tantrę oraz wszelkie indyjskie kulty bogini – Śakti, Dewi. Kundalini uznawana jest za moc i potęgę twórczą, kreatywną, stąd odpowiedzialna jest za wszelkie zdolności i talenty twórcze, artystyczne, architektoniczne oraz wynalazcze. Osoby zdolne do wielkich, bohaterskich czy twórczych, odkrywczych czynów uważane są za posiadające wielką moc kundalini.


kundalini-shakti-joga.gif

Tybetańska muzyka,,,,

$
0
0
muzyka jest potrzebna dla istnienia świata,
do istnienia wszystkich dusz we wszelkich wiarach,
bez tego nie da się żyć i czuć cokolwiek!,

chyba, że jest się mańkutem słuchowym,
lub nabrzmiałym żylakiem głuchym na ciszę,
muzyka to krew naszej świadomości i myśli,

wiem to bardzo dobrze, bo hoduję muzykę jak kwiaty,
mają wiele pięknych odcieni i miliony cudnych szarości,
kolory muszę czasami ściszać, tonować, bo są za bajkowe,

wręcz nie realne, jak nie z tego świata i bytu,
to kosmos nie zmierzony i wielowymiarowy w czerni,
on trwa bez początku i końca, nawet kwiaty nie chcą,

życiodajnej wody, bo one są moim rytmem życia,
podążają za moją wyobraźnią nawet kiedy śpię lub nucę,
a kiedy umrę popłynę, z nimi za horyzont,

czasu wiecznego,,,

pozdro,,,,

gorąco polecam tych parę taktów,    

Muzyka Relaks medytacja Joga

Dżem dobry! :) Wczoraj oficjalnie mój chłopak

$
0
0
Dżem dobry! :)

Wczoraj oficjalnie mój chłopak został zapisany na siłownię :D Zrobiłam pomiary i zaraz biorę się za wyliczanie mu wagi ciężarów do powtórzeń na maszynach. A dziś weźmiemy się za pomiary do ćwiczeń z wolnym ciężarem, później ja lecę na *Body Combat*, on zostaje ćwiczyć i po moich zajęciach jeszcze obydwoje na *jogę* pójdziemy. Czyli zapowiada się intensywny i przyjemny wieczór :)

*Kto się obija ten traci - kto spina zad i intensywnie ćwiczy, ten osiąga wymarzone rezultaty.*
tumblr_n8hnbyAPly1sndrcdo1_500.jpg

tumblr_static_tumblr_static__640 (1).jpg

tumblr_inline_n68dqqmgiM1seowo5.jpg

Tłusta świnia, sztywna jak deska, wyluuuzuj...!

$
0
0
DZIEŃ WALKI:
WAGA:
WZROST:
ROZMIAR:
CM W TALII:
CM W UDZIE:
CM W BIODRACH:
CEL:
DNI DO WAKACJI: 80dni
WODNE WYZWANIE: dzień1

Już nie mogłam się doczekać, żeby napisać wam kolejny post. Właśnie stoi koło mnie szklanka lodowatej wody niegazowanej. Ogólnie dzisiaj dzień mam bardzo przyjemny, jak na razie. Chociaż noga boli to liczę na dalszy miły przebieg dnia.

Co do tematu. Wymówki wyrzuć w śmietnik, bo KAŻDY może to zrobić! Jeżeli tylko chcesz-dasz radę uczynić wszystko:) Wiadomo, że wygodniej i łatwiej jest to zrobić 10-letniemu dziecku niż 60-letniej kobiecie, czy mężczyźnie. O czym mowa? O szpagacie. Nie wiem jak wy, ale ja zawsze marzyłam o tym, aby umieć choć kilka poz gimnastycznych. Kiedy tylko zdrowie mi na to pozwoli na pewno wezmę się za to! :p Każdej początkującej gimnastyczce polecam rozciąganie do szpagatu, wystarczy trochę czasu, a można się go nauczyć. Ćwiczenia należy robić systematycznie, mimo zakwasów, mimo braku czasu, mimo wszystkiego, bo inaczej się nie uda, to nie są treningi, które można robić cztery razy w tygodniu, to coś, co trzeba robić codziennie.

Tutaj mała instrukcja:

1. Zacznij od skłonów do stóp w siadzie prostym. Usiądź na podłodze, nogi wyprostowane, stopy razem obok siebie. Postaraj się zrobić skłon w taki sposób, aby rękoma dotknąć pięt, zaś nosem kolan. W tej pozycji wytrzymaj około 30sekund. Następnie rozchyl nieco nogi na boki i zegnij się jeszcze bardziej, aby nosem dotknąć podłogi. Kiedy już ci się uda usiądź w jak największym rozkroku (nogi proste) i postaraj się dotknąć łokciami ziemi. Wytrzymaj w tej pozycji 30 sekund, a następnie wyprostuj ręce, pochyl całe ciało i postaraj się sięgnąć rękoma jak najdalej, aż uda ci się nosem dotknąć podłogi. Znów zatrzymaj się w tej pozycji przez 30 sekund. Możesz to wykonywać także na stojąco.

2. połóż jedną wyprostowaną nogę z przodu, drugą zaś, ugiętą w kolanie daj za siebie. Tylne kolano powinno dotykać podłogi. Zrób skłon tak, aby dotknąć nosem kolana. Pamiętaj, że podczas wszystkich skłonów plecy powinny być wyprostowane. Wytrzymaj w skłonie 30 sekund. Następnie wyprostuj się. Postaraj się maksymalnie wyprostować nogę znajdującą się z tyłu, po czym zrób kolejny skłon. Gdy skończysz, wykonaj to samo ćwiczenie na drugą nogę.

3. Zrób wykrok do przodu. Przednie kolano ugnij, tylną nogę wyprostuj. Wykrok powinien być na tyle głęboki, aby było czuć rozciągające się w lewej nodze mięśnie. Tylną nogę odsuń na bok tak, aby cała stopa od wewnętrznej strony przylegała do podłoża. Postaraj się pogłębić jeszcze wykrok, po czym wytrzymaj w tej pozycji 30 sek. Gdy skończysz, zmień nogi.

4. Oprzyj wyprostowaną nogę na na parapecie lub na jakimś meblu. Może to być oparcie krzesła, szafka, stół. Zrób skłon po kolei do jednego i drugiego kolana, tak aby dotknąć każdego z nich nosem. Obydwie nogi powinny być wyprostowane. Jeśli ćwiczenie to będziesz robić z łatwością, wówczas oprzyj nogę nieco wyżej.

5. Usiądź na ziemi, nogi zegnij w kolanach, rozchylając je, połóż je płasko na podłodze. Stopy złącz ze sobą. Delikatnie naciskaj rękoma na kolana dociskając je do podłogi. Naciskaj je z taką siłą, aby poczuć lekki ból, wytrzymaj 30 sekund i zwolnij nacisk. Powtórz ćwiczenie 3 razy. Pamiętaj, że stopy powinny się stykać, a pięty powinny znajdować się jak najbliżej twojego ciała.


Dziewczyny uważajcie, każde ćwiczenie powinno trochę "szczypać", ale nie tak, abyście płakały z bólu. Wiele osób mówi też, że ciało jest bardziej gumowe po gorącej kąpieli, więc nie zaszkodzi spróbować i tego. Pamiętajcie o tym, aby wykonywać je bardzo ostrożnie, powolutku, aby nie doprowadzić do kontuzji. Ja pewnie ciapa już po trzecim dniu będę mieć coś z kolanem :d

Powodzenia i przepraszam wasze oczy za tyle czytania. Woda dopita! Wyzwanie zaliczone. Trzymam kciuki!

ps: Dla doświadczonych w gimastyce polecam YOGA CHALLENGE. ;)

Mała motywacja na słoneczny poranek...

$
0
0
Mała motywacja na słoneczny poranek...

fhg.jpg



Dziś jest piękny dzień więc ja zaczynam już za kilka minut ;) a wy?;>


it-is-never-too-late-to-start-lt3.jpg



A jeśli ktoś nie przepada za bieganiem to może taniec.. też uwielbiam :)

taniec-to-wolnosc--.png.jpg




ew joga na trawie, ale ja się nie bardzo lubię tak strasznie wyginać więc na trawie to preferuję opalanie ;)
warszawa-joga-na-świeżym-powietrzu-na-trawie.jpg

Wpis, inspiracje :)

Powrót + szpagat :)

$
0
0
Hej. Zdecydowałam się, że zacznę od nowa i mam nadzieję, że coś z tego będzie. Do tego postaram się o ćwiczenia, dzięki którym będę umiała wykonać szpagat. Jestem słabo rozciągnięta, więc się przyda :).

b0b08a63a7c37ad8262464b666958e89.jpg


Oprócz tych ćwiczeń będę wykonywała również inne, bo wątpie, że tylko te pomogą:
tablicaszpagat.jpg

Z humorem :D :

niewazne-czy-potrafisz-szpagat-ten-.png


Jeśli macie jakieś inne to polecajcie, dawajcie linka na strony. Tylko prosiłabym, aby nie były to filmiki z yt, ani, żeby było dużo napisane i bez obrazków. Najlepiej jakieś programy.

Motywacje:

yuuuup.jpg


10686784_731751183565261_76868252.jpg


thb_9932.jpg


motywacja.jpg


dokladnie.jpg


thb_3728.jpg



3majcie się szczupło
~Wyspotowana :*

PS.
dziękuje za ponad 2000 odwiedzin :)
Viewing all 193 articles
Browse latest View live